Pałace Tarnowa

Pałace Tarnowa

Pałac to najprościej mówiąc budowla mieszkalno-reprezentacyjna pozbawiona cech obronnych. Wywodzi się z miejskiego domu warownego, średniowiecznego zamku i tradycji willi rzymskiej, a okresem historycznym, w którym się najpewniej rozwinął była monarchia absolutna. Na terenie Tarnowa znajduje się przynajmniej 10 obiektów zabytkowych, które można zaliczyć do kategorii „pałacu”. Chociaż nie zawsze w sposób oczywisty są tak postrzegane. Pochodzą one z różnych epok. Trzy z nich powstały prawie równocześnie. Większość w ciągu setek lat zmieniała swoje funkcje. Wszystkie do dnia dzisiejszego są ozdobą Tarnowa.

 

Dom Mikołajowski (pl. Katedralny)

Nieco ukryty za wielką bryłą katedry Dom Mikołajowski nie jest mieszczańską kamienicą ze sklepem, świetlicą, w której dokonywano transakcji i obszernymi piwnicami, podobnymi do tych przy Rynku. To szlachecka rezydencja miejska z XVI w., nieduża, ale w swoim czasie wygodna, z pięknym wczesnorenesansowym dekoracyjnym detalem kamieniarskim rysowanym m.in. przez Stanisława Wyspiańskiego i Stefana Matejkę. Szczęśliwym trafem, któremu pomogli ludzie, zachowała się ona w stanie mało zmienionym do dnia dzisiejszego. Nazwa budynku pochodzi od Jana i Barbary Mikołajowskich herbu Gryf z Mikołajowic nad Dunajcem, na których zamówienie w 1524 r. dokonano jego przebudowy. Świadczy o tym tablica erekcyjna na ścianie frontowej. Poprzednio dom zwał się „Koruszowskim” jednak o jego wcześniejszych właścicielach nic nie wiemy. Być może pamiątką po nich jest gmerk w portalu głównego wejścia z rogaciną (stylizowaną strzałą) będącą elementem herbu Kościesza. Dom zbudowano przy średniowiecznym murze miejskim. Północną ścianą przylegał do domu prebendy św. Bartłomieja, późniejszego Domu Mansjonarzy. Po śmierci Mikołajowskich dom zgodnie z ich wolą przeszedł na własność księży wikariuszy z tarnowskiej kolegiaty, a następnie kapituły kolegiackiej. Zamieszkiwali go jej członkowie kanonicy z przerwą w latach 1554-1578, kiedy należał do Mikołaja Łowczowskiego z Pleśnej herbu Gryf. Jednym z kanoników zamieszkujących ten dom w latach 1639-1649 był ks. Szymon Starowolski, słynny historyk i pisarz. Nie wszyscy właściciele Domu Mikołajowskiego użytkowali budynek we właściwy sposób. W latach 1725-1749 kupcowa Kaszewiczowa, matka dwóch kanoników urządziła w nim skład zboża. Ale to właśnie jeden z jej synów, imieniem Wojciech włączył go do ufundowanej przez siebie w 1756 r. kolonii akademickiej, tzw. akademioli. W Domu Mikołajowskim zamieszkał rektor szkoły i uczniowie. Po włączeniu Tarnowa do monarchii austriackiej po połączeniu z innymi budynkami wciąż służył różnym szkołom. Na początku XX w. stan Domu Mikołajowskiego i innych budynków szkolnych przy katedrze był tak zły, że władze miasta rozważały ich wyburzenie. Do ich zachowania przyczynił się arcyksiążę Franciszek Ferdynand Habsburg (zastrzelony w 1914 r. w Sarajewie), który jako przewodniczący Komisji dla Zachowania Zabytków Sztuki dwukrotnie przysyłał do Tarnowa specjalistę w tej sprawie. Ostatecznie ze względu na „parę cennych szczegółów z przeszłości” decyzją komisji rozbiórkę powstrzymano. W latach 30. XX w. polskie władze powiatowe umieściły w nich ośrodek zdrowia. Dzisiaj w Domu Mikołajowskim, staraniem ks. Stanisława Bulandy, zaadaptowanym na cele muzealne i odrestaurowanym w latach 1947-1949, mieści się część ekspozycji Muzeum Diecezjalnego.

 

Pałacyk kanonicki (pl. Katedralny 3)

Pałacyk kanonicki przy placu Katedralnym to jeden z najstarszych budynków Tarnowa. Liczne przebudowy zatarły jednak jego pierwotny kształt. W czasach przedrozbiorowych nazywany był „domem prepozyta” lub „probostwem”. Obecnie najczęściej określany jest jako „sufragania” ze względu na jego dzisiejszych mieszkańców, czyli biskupów pomocniczych diecezji tarnowskiej. Wszystkie te nazwy świadczą o tym, że budynek ten był i jest związany z duchowieństwem. Początki jego wiążą się z ustanowieniem kapituły kolegiackiej (kanoników) w Tarnowie w 1400 r., na której czele miał stać prepozyt. Wtedy właśnie przy kolegiacie i otaczającym ją cmentarzu wzniesiona została rezydencja prepozyta, prawdopodobnie początkowo drewniana. Pisał o niej Jan Długosz w 1470 r. w Księdze uposażeń diecezji krakowskiej jako o najlepszym domu w mieście. W 1529 r. prepozyt ks. Mikołaj Zamoyski postawił w jego miejscu murowany piętrowy budynek o prostokątnym narysie, dostawiony do muru obronnego i włączył do jego północno-wschodniego narożnika jedną z baszt miejskich (widoczna od strony podwórza przy Wałowej 19). W sierpniu 1561 r. w domu prepozyta wydano obiad dla uczestników pogrzebu hetmana Jana Tarnowskiego, jak pisał Stanisław Orzechowski „wielki i długi, dostatni jak u pana wielkiego”. W 1764 r. mocno zaniedbany pałacyk kanonicki odnowił prepozyt ks. Stanisław Świejkowski, który w przeciwieństwie do swoich poprzedników częściej w nim przebywał. W 1782 r. władze austriackie odebrały budynek kapitule kolegiackiej i po gruntownej przebudowie umieściły w nim siedzibę władz cyrkułu oraz mieszkanie kreishauptmana (naczelnika). Dobudowano wtedy m.in. dwa boczne skrzydła, które sprawiły, że budynek uzyskał plan podkowy. W skrzydle zachodnim umieszczono wozownię. Na początku XIX w. budynek wrócił do Kościoła i po kolejnej przebudowie zamieszkali w nim kanonicy kapituły katedralnej. W 2 połowie XIX w. nastąpił remont z nadaniem pałacykowi obecnej neorenesansowej formy elewacji.

 

Dawny pałac Sanguszków i biskupów tarnowskich (Rynek 4)

Obecnie to jedna z najbardziej okazałych kamienic przy tarnowskim Rynku. Usytuowana pośrodku pierzei zachodniej zabudowy wyróżnia się wśród pozostałych kupieckich lub czynszowych kamienic rynkowych swoją dawną rezydencjonalną funkcją. Początki tej budowli wiążą się z osobą księcia Pawła Karola Sanguszki, któremu w 1742 r. udało się wykupić podzielone od ponad 100 lat miasto wraz z całym Hrabstwem Tarnowskim. Na rezydencję dla właściciela miasta nie nadawał się zrujnowany już wtedy zamek tarnowski. Tymczasowo pełnił ją z konieczności stosunkowo niewielki drewniany dwór w Gumniskach. W 1747 r. Helena Nikelson, tarnowska mieszczanka pochodzenia szkockiego, wstępująca do zakonu bernardynek, zapisała Pawłowi Karolowi Sanguszce spaloną i opustoszałą kamienicę odziedziczoną po swojej rodzinie za obietnicę wybudowania przez niego kościoła. W tym samym roku tarnowskie bernardynki uzyskały od Sanguszków zgodę na zbieranie materiału budowlanego z zamku tarnowskiego na budowę tego kościoła. Niedługo potem Sanguszkowie weszli także w posiadanie sąsiedniej, opustoszałej kamienicy. W latach 70. XVIII w. wybudowano w ich miejsce barokowo-klasycystyczną kamienicę, która przez pewien czas pełniła funkcję rezydencji księcia Hieronima Sanguszki w Tarnowie. Z dawnych kamienic pozostawiono jedynie piwnice z XV i XVI w.

W 1787 r. Hieronim Sanguszko wynajął budynek władzom austriackim, które umieściły w nim Sąd Szlachecki dla siedmiu cyrkułów. Pracował w nim m.in. jako adwokat Andrzej Bem, ojciec słynnego generała Józefa Bema. Po przeniesieniu sądu do nowej siedziby w dawnym kościele bernardyńskim władze gubernialne odkupiły budynek przy Rynku od księcia Eustachego Sanguszki, a następnie przekazały na własność biskupowi Grzegorzowi T. Zieglerowi i reaktywowanej diecezji tarnowskiej. Po przebudowie w 1826 r. budynek stał się pałacem z mieszkaniami biskupa, urzędników i biurem konsystorza. Od strony zachodniej dobudowano do niego dwupiętrowy budynek i połączoną z nim oficynę sięgającą placu Krupniczego (dzisiaj Kazimierza Wielkiego). W latach 90. XX w. budynki ponownie przebudowano a elewacja frontowa pałacu uzyskała nowe neorenesansowe oblicze.

W 1901 r. biskup tarnowski Leon Wałęga umieścił przy swojej rezydencji Małe Seminarium dla chłopców mających zamiar zostać duchownymi. Ten sam biskup zdecydował też o przeniesieniu swojej siedziby w inne miejsce uzyskane drogą zamiany z burmistrzem Tadeuszem Tertilem. Po wyprowadzeniu się biskupa i kurii na zlecenie Tertila przebudowano pałac biskupi na kamienicę czynszową i po zbudowaniu przeciwległej kamienicy od strony placu Kazimierza Wielkiego utworzono między nimi pasaż handlowy. W budynku po jego północnej stronie do 1924 r. mieścił się teatr świetlny (kino) „Marzenie”.

 

Pałac Sanguszków/Starostwo przy pl. Sobieskiego 5

Około 1790 r. na Przedmieściu Wielkim książę Hieronim Sanguszko wybudował dwuskrzydłowy pałac o trzech kondygnacjach. W inwentarzu Hrabstwa Tarnowskiego z 1796 roku określony zostaje jako „kamienica nowa na Przedmieściu Krakowskim zmurowana… z facjatą takąż i cyfrą Jaśnie Oświeconego Pana…”, a na planie miasta z tego samego roku jako Dom Książęcy (niem. „Fürst Haus”). Książę przeniósł się tutaj na stałe w 1798 r. Jednak kilkanaście lat później sprzedał pałac władzom austriackim, które umieściły w nim siedzibę władz cyrkułu, potem obwodu i powiatu. Starostwo powiatowe mieściło się tam do 2004 r. Najbardziej znanym wydarzeniem historycznym związanym z tym budynkiem jest „rabacja galicyjska” w lutym 1846 r. To tutaj kreishauptmann (starosta) tarnowski Józef Breinl von Wallerstern, ostrzeżony o przygotowywanym powstaniu narodowym, wezwał wójtów do stawienia oporu szlachcie oraz wszystkim wrogom cesarza. To na plac przed Starostwem chłopi zwieźli trupy około 150 ofiar rzezi. Do Starostwa przyprowadzali pojmanych powstańców, aby oddać ich w ręce władz. Tutaj Breinl rozdał chłopom 4000 zł reńskich „w nagrodę” za wierność cesarzowi. W czasach galicyjskich w sali audiencjonalnej Starostwa spotykali się z deputacjami mieszkańców wizytujący Tarnów arcyksiążęta i namiestnicy gubernialni.

Niestety nie jest znany pierwotny wygląd barokowego pałacu Sanguszków z końca XVIII w. Fotografia wykonana około 1900 r. i rozpowszechniona na karcie pocztowej ukazuje stan budynku po klasycystycznej przebudowie w 1 poł. XIX w. Na przełomie XIX i XX w. elewacja budynku Starostwa uzyskała obecną bogatą neobarokową formę. Od 2005 r. budynek znajduje się w prywatnych rękach i nie jest użytkowany.

 

Pałac Kamienobrodzkich (pl. Kazimierza Wielkiego 5/ul. Katedralna 4)

Po prawej stronie obrazu Zygmunta Vogla przedstawiającego widok Tarnowa od zachodu pod koniec XVIII w. widać narożnik monumentalnego klasycystycznego pałacu o barokowym schemacie elewacji (potężny parter stanowiący cokół dla dwóch następnych kondygnacji związanych wielkim porządkiem). Zwracają uwagę wielkie okna reprezentacyjnego pierwszego piętra i małe kwadratowe drugiego. Oba górne piętra powiązane były pilastrami a całość zwieńczona wydatnym, bogato profilowanym gzymsem. Pałac powstał po wyburzeniu w tym miejscu murów miejskich i Bramy Krakowskiej, częściowo na skarpie nasypanej na dawnej fosie. Wybitny znawca Tarnowa śp. Stanisław Potępa uważał go za jeden z najbardziej zagadkowych obiektów miasta. Powstał on prawdopodobnie jeszcze wtedy, kiedy właścicielem miasta był książę Hieronim Sanguszko, ale żadnych związków tej budowli z Sanguszkami poza tym jednym nie można wskazać. Budynek ten słynął odbywających się w nim biletowanych bali, czyli tzw. redut. Pisali o nich Ewaryst Kuropatnicki w 1786 r. i Jan Balicki w 1829 r. Na reduty, szczególnie w okresie zapustów, zjeżdżała się szlachta z całego cyrkułu tarnowskiego, a nawet cyrkułów sąsiednich. Dzisiaj w dawnej sali redutowej odbywają się zajęcia Tarnowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. W pierwszej połowie XIX w. był to najbardziej okazały budynek Tarnowa i dlatego wybrany został przez rosyjskiego cara Aleksandra I na nocleg, kiedy wraz z dworem podróżował przez to miasto w 1818 r. Niewykluczone, że nie była to jedyna koronowana głowa, która w nim nocowała. Pierwszymi znanymi właścicielami pałacu byli Kamienobrodzcy. Protoplastą tej rodziny był zegarmistrz Jakub, który przybył do Tarnowa z Huszczy na Wołyniu i przyjął obywatelstwo miasta w 1799 r. W pałacu tym mieszkał urodzony w 1814 r. w Tarnowie jego syn, Adolf, urzędnik tarnowskiego magistratu, uczestnik powstania listopadowego i ruchów spiskowych w 1846 i 1848 r. Podczas „rabacji galicyjskiej” w kamienicy Kamienobrodzkich urządzono prowizoryczny szpital, w którym umieszczeni byli ciężej ranni aresztowani powstańcy. Wielu z nich tutaj właśnie zmarło. Adolf Kamienobrodzki zdążył jeszcze ze swoim synem Alfredem wziąć udział w powstaniu styczniowym. Alfred Kamienobrodzki był budowniczym, architektem i wybitnym akwarelistą (zm. 1922). Zamieszkał jednak we Lwowie. Być może po śmierci Adolfa Kamienobrodzkiego w 1864 r. pałac został sprzedany i przebudowany według projektu Józefa Szebesty na kamienicę czynszową z parterem o funkcji handlowej.

 

 

Pałac biskupów tarnowskich (ul. Mościckiego 9)

Z budynków rezydencjonalnych w Tarnowie to jedyny, który pełni do dzisiejszego swoją pierwotną funkcję. Stoi on przy dawnej drodze z Tarnowa do Chyszowa i Wierzchosławic. Mieszka w nim biskup ordynariusz diecezji tarnowskiej. Do 2002 r. mieściła się w nim także kuria diecezjalna. Pierwszym biskupem, który tutaj zamieszkał był Leon Wałęga. Do tego czasu siedziba biskupa tarnowskiego znajdowała się przy gwarnym Rynku pełniącym funkcję placu targowego. Biskup chciał przenieść ją w miejsce spokojniejsze, gdzie znalazłoby się także lepsze miejsce na tzw. Małe Seminarium Duchowne, w którym mieszkali chłopcy mający w przyszłości zamiar wstąpić do Wyższego Seminarium Duchownego. Rozpatrywano różne miejsca, w tym szpital wojskowy (dzisiejszy Pałac Młodzieży). Ostatecznie w 1912 r. burmistrz

Tadeusz Tertil zakupił prywatnie posiadłość z dużym ogrodem należącą do Silberpfennigów przy ul. Chyszowskiej i zaoferował Funduszowi Religijnemu zamianę jej na kamienicę Rynek 4, gdzie mieściła się dotychczasowa siedziba kurii i biskupa. Przyjęcie propozycji okazało się formalnością. Przebudowy budynku dokonano według projektu Adolfa Juliusza Stapfa, jak pisał znawca Tarnowa Stanisław Potępa, jedynego tarnowskiego architekta, który wypracował wcześnie swój styl (malowniczy, neorenesansowy) i nie zmienił go przez cały okres swojej działalności. Szczególnym momentem w dziejach rezydencji tarnowskich biskupów była wizyta w nim świętego Jana Pawła II, który spędził w nim noc z 9 na 10 czerwca 1987 r. Z okna rezydencji prowadził też dialog ze zgromadzoną na ulicy młodzieżą.

 

Pałacyk klasycystyczny (ul. H. Kołłątaja 1)

Nie jest zaliczany do najciekawszych zabytków Tarnowa i pokazywany turystom, chociaż stanowi jedną z najbardziej efektownych realizacji klasycystycznych w mieście i to wcale nie małych rozmiarów. Do lat 90. XVIII w. w tym miejscu był sad klasztoru bernardynów sięgający od ul. Lwowskiej prawie do Wątoku. Nie było tutaj żadnych ulic. Dopiero pod koniec XVIII stulecia władze austriackie rozpoczęły na tym skonfiskowanym zakonnikom terenie budowę nowego założenia urbanistycznego, w którego centrum miał się znaleźć plac zwany później Pobernardyńskim i Siennym, a od 1848 roku Drzewnym. Wielkie zamierzenia udaremniły wojny napoleońskie. Między rokiem 1814 a 1848 na pl. Drzewnym zbudowano klasycystyczny pałacyk z kolumnowym portykiem, o wielkich podziałach elewacji, z przerywanym przyczółkiem na fasadzie głównej, ozdobną sienią z wnękami na posągi, szeroką kręconą klatką schodową i amfiladowym układzie pokoi piętra. Budynek posiada plan czworoboku z wewnętrznym dziedzińcem. Od południa czworobok ten jest ścięty, ponieważ w tym miejscu płynęła kiedyś Młynówka. Nie wiadomo dla kogo wzniesiony został pałac. W czasach galicyjskich był siedzibą sądu powiatowego. Mieściły się w nim także i mieszczą do dzisiaj kancelarie adwokackie i notarialne. Jedną z nich w czerwcu 1914 r. otworzył Julian Kryplewski, prezydent Tarnowa w latach 1926-1929.

 

Pałacyk neogotycki (ul. Gumniska 30)

Zbudowano go w Gumniskach dla Nalepów w sąsiedztwie pałacu Sanguszków i dlatego początkowo popularnie nazywano go Nalepówką. Należał prawdopodobnie do właściciela ziemskiego i rotmistrza Tomasza Nalepy (zm. 1876) oraz jego brata inżyniera Franciszka Nalepy, zarządcy lasów książąt Sanguszków. W 2. połowie XIX w. w pobliżu pałacyku z inicjatywy Nalepów zbudowano cegielnię z kaflarnią. Na początku XX wieku z powodu bankructwa pałac wraz z zakładami produkcyjnymi wystawiono na sprzedaż. Dobra te nabył Efraim Goldman. Z powodu strat poniesionych podczas I wojny światowej i nieuczciwych wspólników także i rodzina Goldmanów popadła w problemy finansowe. Z tego powodu wynajmowano część pomieszczeń pałacu (zwanego teraz Goldmanówką) pochodzącemu z Wielkopolski Hubertowi Poetschke, specjaliście młynarstwa. Po spłaceniu długów przez Goldmanów rodzina Poetschke wciąż mieszkała w pałacyku. W czasie okupacji niemieckiej obie rodziny musiały opuścić pałacyk. Po wojnie zamieszkiwała go rodzina Poetschke wraz z ocaloną z Holocaustu Blanką Goldman, która wyjechała z Polski w 1947 r. Jerzy Poetschke, dzięki któremu Blanka przeżyła, mieszkał w pałacyku do 1975 r. Następnie został stamtąd wykwaterowany. W 1980 r. po trzyletnim remoncie pałacyk stał się siedzibą Urzędu Stanu Cywilnego zwanym też „Pałacem Ślubów”. Od lutego 2020 r. USC przeniesiono do siedziby Urzędu Miasta Tarnowa na ul. Nową 4, natomiast śluby udziela się w „Sali Lustrzanej” przy ul. Wałowej 10.

To jedyny w tym zestawieniu budynek w stylu romantycznego neogotyku angielskiego. Pałacyk jest murowany, otynkowany, zbudowany na planie prostokąta, z dwoma bocznymi ryzalitami od frontu i ośmioboczną narożną basztą od wschodu. „Gotyckość” budynku wyraża się w zastosowaniu ostrołukowych otworów wejściowych i okiennych, wieńczących ściany krenelaży, schodkowych szczycików i arkadowych fryzów. Stylowi odpowiada też wyposażenie wewnętrzne z „gotycką” stolarką i terakotowymi elementami zdobniczymi.

 

Pałac Sanguszków w Gumniskach (ul. Sanguszków 28)

Najbardziej znany pośród tarnowskich pałaców stoi w otoczeniu pięknego parku w oddaleniu od centrum miasta. Gumniska włączone zostały do Tarnowa w 1951 r. Po założeniu miasta w 1330 r. stanowiły uposażenie wójta tarnowskiego. Przypuszczalnie już wtedy istniał tam dwór należący do kolejnych wójtów. W 1364 r. wójtostwo zostało wykupione przez Rafała z Tarnowa i od tego czasu aż do 1945 r. Gumniska stanowiły własność kolejnych rodów posiadających Tarnów oraz ich spadkobierców. Obronny dwór w Gumniskach po raz pierwszy wymienia Jan Długosz w 1470 r. Na początku XVIII stulecia po opuszczeniu zamku tarnowskiego, Gumniska stały się siedzibą zarządcy Hrabstwa Tarnowskiego. W tym wieku powstał drewniany dwór przeznaczony do krótkich pobytów składający się z czterech pokoi i pomieszczenia kapliczki. W pobliżu wzniesiono murowaną oficynę, czyli mieszkanie zarządcy. Przebudowana istnieje ona do tej pory obok pałacu. Sam murowany, piętrowy pałac książąt Sanguszków w Gumniskach powstał w 1799 z inicjatywy Hieronima Sanguszki początkowo jako rezydencja letnia otoczona ogrodem w stylu holenderskim. W latach 1813-1827 z inicjatywy Eustachego Sanguszki park holenderski zastąpił park krajobrazowy, romantyczny ze stawami. W 1834 r. Władysław Sanguszko przebudował pałac na stałą rezydencję. Dobudowano wtedy część zachodnią z salą balową z kolumnami i dekoracją stiukową. Budynek uzyskał wtedy plan litery C, ze skrzydłami bocznymi od południa i kolumnowym portykiem od północy, z którego prowadzi wejście do obszernej sieni nakrytej sklepieniem kolebkowym. Władysław i Izabella Sanguszkowie gościli w pałacu m.in. Aleksandra Fredrę, Zygmunta Krasińskiego, Napoleona Ordę, Wincentego Pola i wiele innych znanych postaci życia kulturalnego Polski pod zaborami. Przy pałacu istniała słynna hodowla koni arabskich. W 1858 r. dla pałacu w Gumniskach neogotycką kaplicę zaprojektował wybitny krakowski architekt Feliks Księżarski. Neogotyckie i neorenesansowe elementy dodano także w pałacu. W latach 1931-1932 na południowym stoku urządzono ogród kwaterowy typu włoskiego z fontanną pośrodku. Podczas powstań narodowych w 1846 i 1863 r. w pałacu istniał prowizoryczny szpital. Między jesienią 1914 a wiosną 1915 r. w pałacu kwaterował sztab wojsk rosyjskich, w latach 1939-1945 wojsk niemieckich. W 1945 r. większa część wyposażenia ruchomego została zrabowana przez Niemców, Rosjan i szabrowników. W kolejnym roku władze komunistyczne wyrzuciły z pałacu ostatnią jego mieszkankę księżną Konstancję Sanguszkową. Następnie pałac stał się siedzibą Tarnowskiej Szkoły Ogrodniczej (obecnie Zespół Szkół Ekonomiczno-Ogrodniczych im. Tadeusza Kościuszki). Od 1990 r. kilkakrotnie odwiedzał go Paweł Sanguszko z matką.

 

Pałacyk Mościckiego (Jarzębinowa 9)

Najpiękniejszy wśród budynków Tarnowa (od 1952 r. Mościce są w granicach Tarnowa) powstałych w dwudziestoleciu międzywojennym, zwany też Pałacykiem Kwiatkowskiego, Willą Mościckiego, willą Dyrektora, Dyrektorówką i Domem Chemika. Powstał w latach 1927-1928 jako służbowa rezydencja dla dyrektorów naczelnych Państwowej Fabryki Związków Azotowych z pokojami gościnnymi. Mieszkali w nim m.in. późniejszy prezydent RP Ignacy Mościcki i minister Eugeniusz Kwiatkowski. Budowla w stylu neoklasycystyczno-modernistycznej willi zbudowana została według projektu warszawskiego architekta Konrada Kłosa. Inspirowana była Pałacem Łazienkowskim w Warszawie. Wokół willi urządzono park z alejkami o symetrycznym układzie, klombami o geometrycznych kształtach, fontanną, pergolą w formie półkolistej kolumnady oraz szpalerem lip. W czasie II wojny światowej w pałacyku mieścił się oprócz dyrekcji niemiecki wojskowy sąd doraźny. Po wojnie pomieszczenia Domu Chemika zajmowały wiele różnych organizacji i instytucji. Obecnie mieszczą się w niej: siedziba Zarządu Grupy Azoty S.A. oraz Departamentu Korporacyjnego Zarządzania i Komunikacji.

 

 

Opracowanie:

Historyk dr Krzysztof Moskal na zlecenie Tarnowskiego Centrum Informacji

Zdjęcia: Tarnowskie Centrum Informacji

Data opracowania: 27-08-2014, ostatnia aktualizacja 21-02-2022