Tarnów pod zaborem austriackim – 1772 r.

31 lipca 1772 r. Tarnów jako jedno z pierwszych miast został przyłączony do Cesarstwa Austriackiego, tak nasze miasto na 146 lata popadło w niewolę, by następnie jako pierwsze z pod niej się wyzwolić.

 

 

Początek końca

Wiek XVIII to czas prostego dążenia do upadku Rzeczpospolitej, przyczyn ku temu było co niemiara, przede wszystkim jednak słabość ustrojowa państwa nie dawała mu szans na przeciwstawienie się erozji. Podczas gdy państwa ościenne oraz wszelkie mocarstwa Europy, dążyły do umocnienia władzy poprzez centralizację, a zwłaszcza wzmocnienie despotyzmu władcy, Polska stała nierządem, miała coraz mniejszy wpływ na to co dzieje się w jej granicach. Najwyraźniejszym tego przejawem była wojna północna, której Polska zasadniczo nie była stroną, a na terytorium, której ta toczyła się, dewastując w tym i Tarnów. Przebłyski oporu i refleksji wobec takiego przeznaczenia były albo marginalizowane albo tłumione przez mocarstwa zainteresowane podtrzymaniem agonii Rzplitej. Jedną z inicjatyw samoobronnych było zawiązanie konfederacji barskiej, jawnie sprzeciwiającej się wzrastającym wpływom caratu. Moskale okazali się nie przejmować suwerennością Polski i nie zachowując nawet pozorów wkroczyli w celu zdławienia ruchu szlacheckiego.
W 1768 r. dotarli również do Tarnowa, ich obecność zaznaczyła się głównie grabieżami i rozbojami w mieście, po ich wymarszu zaginęły insygnia władzy miejskiej, w tym liczne dokumenty, wielka srebrna pieczęć radziecka i dwie żelazne. Rok później konfederaci pojawili się w mieście w celu poboru kontrybucji dla swej komendy, zakwaterowanej w Lubczy. Konfederacja nie dość, że nie uchroniła państwa przed upadkiem, to przyśpieszyła tegoż proces, stając się głównym pretekstem do ogłoszenia zaboru 5 sierpnia 1772 r., czyli przejęcia części terytorium, nad którym Rzplita miała być niezdolna do sprawowania kontroli i zarządzania. (na zdjęciu traktat rozbiorowy cesarzowej Marii Teresy.

 

 

Trąby na rynku

Początek końca

Dnia 31 lipca 1772 po raz pierwszy do Tarnowa wkroczyły wojska austriackie pod dowództwem gen. d’Altona, Irlandczyka w służbie cesarzowej Marii Teresy. Miasto zajęli od strony zachodniej, wcześniej zdobywając: Tyniec, Wieliczkę i Bochnię. Długo tu nie zabawiły skoro 29 sierpnia miasto odprowadzało prowiant do Tuchowa. Początkowo główne siły stacjonowały w Pilźnie, niemniej dowódca na kwaterę wybrał kamienice przy tarnowskim Rynku 20. W dniu 11 września przy odgłosie trąb ogłoszono uniwersał rozbiorowy cesarzowej Marii Teresy, zawiadomiono mieszczan tarnowskich, iż stali się poddanymi austriackimi. W dniu 29 grudnia 1773 r. w ratuszu zebrał się cały magistrat, przedstawiciele Kapituły kolegiaty i mieszkańcy miasta, przyjęto wówczas przysięgę na wierność nowemu państwu i cesarzowej. (na zdjęciu: mundur austriacki).

 

 

Rewolucyjne zmiany

Początkowo nowe władze nie zmieniały starych urządzeń, nie doszło do jakiegoś gwałtownego zaznaczania swojej obecności, zapewne obawiając się buntu. Najlepiej świadczy o tym dekret gubernatora Galicji i Lodomerii (nazwa ziem przyłączonych, nawiązuje ona do Księstwa Halicko-Włodzimierskiego, którego dziedzicami czuli się królowie węgierscy, a co za tym idzie ich sukcesorzy Habsburgowie) hr. Pregena, którym utrzymywał stary system sądowniczo-prawny z tymi tylko zmianami, że wyrok wydawano w imieniu cesarzowej i sprawy gardłowe oddawano do sądu Guberni. Dopiero w latach 1785-87 w Tarnowie utworzono Sąd Szlachecki (Forum Nobilium) dla dawnego województwa krakowskiego. W dniu 10 listopada 1773 r. polecono by święcić niedziele i 16 austriackich świąt dorocznych, zgodnie z bullą papieską z czerwca 1771. Wiązał się z tym zakaz odbywania tradycyjnego jarmarku coniedzielnego i począwszy od 25 stycznia 1774 r. jarmarki odbywały się we wtorki i piątki, czego konsekwencje możemy nawet dzisiaj doświadczyć. W 1776 r. sąd apelacyjny we Lwowie zakazał stosowania w Tarnowie tortur podczas śledztw.

 

 

Odbudowa Tarnowa

Także w 1776 roku księżna Barbara Sanguszko zrzekła się praw do hrabstwa tarnowskiego, na mocy, czego jej synowie Hieronim i Janusz oraz brat przyrodni Janusz Aleksander dokonali podziału majątku. Tarnów przypadł wojewodzie wołyńskiemu, generałowi lejtnantowi wojsk Wielkiego Księstwa Litewskiego, kawalerii narodowej znaku pancernego rotmistrzowi, czerkaskiemu staroście Hieronimowi Sanguszko. Zaczął się okres odbudowy podupadłego miasta, choć należy tutaj przyznać, że nie tyle wysiłkiem nowego właściciela co raczej zaborcy, którego prawodawstwo w znacznym stopniu ograniczało władze właściciela na rzecz magistratu a zwłaszcza Wiednia. Po śmierci cesarzowej Marii Teresy w 1780 r. tron objął Józef II i dość krzepko zabrał się do reformy państwa. Na mocy dekretu z 12 stycznia 1782 r. zniesiono 44 klasztory w Galicji, w tym tarnowskich zakonnic św. Klary, ponadto odebrano OO. Bernardynom użytkowany od 1468 r. klasztor z kościołem i eksmitowano do opuszczonego klasztoru żeńskiego. Wtedy też przeniesiono z Pilzna siedzibę cyrkułu, czyli stolicę obwodu, odpowiednika dzisiejszego powiatu. Istotnym dla historii miasta był dekret z 20 listopada 1783 r. na mocy, którego z części archidiecezji krakowskiej przyłączonej do Austrii, tj. obwodów: wadowickiego, myślenickiego, sądeckiego, bocheńskiego, tarnowskiego i jasielskiego utworzono diecezję z siedzibą biskupią w Tarnowie. Papież Pius VI zaakceptował takie rozwiązanie.

 

 

Początek końca

W roku 1784 kolonię akademicką przekształcono w 5 klasowe gimnazjum. 3 października 1786 r. o godzinie 17:00 w Tarnowie zatrzęsła się ziemia powodując znaczne straty, takim znakiem kończy się okres władzy nad miastem właścicieli dziedzicznych. Tarnów w najbliższym czasie zostanie oddany (a raczej zabrany) pod opiekę rządu we Wiedniu, dla Rzeczpospolitej Szlacheckiej przyjdą ostatnie lata bytności, zapoczątkowane przez desperackie podrygi żywiołu patriotycznego podczas Sejmu Wielkiego i w końcu jej byt zostanie przerwany przez kolejne zabory.
Tarnów na prawie półtora wieku stał się częścią imperium habsburskiego, mimo że pod obcą komendą, rozwijał się wówczas dynamicznie. Miasto, które jeszcze na początku XVIII w. chyliło się ku upadkowi, nagle ożyło i z czasem urosło do miana trzeciego w Galicji, po Lwowie i Krakowie. To pod zaborem austriackim do Tarnowa dotarla kolej (na zdjęciu dworzec kolejowy w Tarnowie), miasto zyskało gazownie, elektrownie, wodociągi i… tramwaj. Ulica Krakowska, Wałowa – dziesiątki budynków, kamienic powstało właśnie w tym czasie. Dzięki dość otwartej polityce narodowościowej, prowadzonej zwłaszcza po Wiośnie Ludów i przegranej pod Sadową w 1866 r., to Galicja w tym i nasz Tarnów stały się ostoją polskości i szkołą dla patriotów, którzy później wskrzesili ojczyznę.

 

 

Przemysław Mazur
mazur1982@wp.pl

 

Tekst i zdjęcia ze strony: www.tarnow.pl