Kościółek św. Marcina w Zawadzie

Pomimo, iż kościółek pod wezwaniem św. Marcina znajduje się nie w Tarnowie, a w sąsiadującej z nim wsi Zawada na górze św. Marcina, tradycja i historia wiążą go bardzo ściśle z miastem. Na owej górze wszak znajdować się miała kolebka Tarnowa i siedziba pierwszej tarnowskiej parafii.

Najpierw jednak był tu wczesnośredniowieczny gród plemienny Wiślan. Gdy w początkach XI wieku upadł w pobliżu ocalałych fragmentów jego obronnych wałów powstała książęca osada Tarnowiec /Mały Tarnów/, którą na przełomie XI i XII wieku królowa Judyta, druga żona księcia Władysława Hermana nadała benedyktynom z podkrakowskiego Tyńca. Ci w pobliżu otrzymanej wsi zbudowali pierwszy drewniany kościółek p.w. św. Marcina i erygowali parafię. Kościółek ów stał najpewniej na północnej wyniosłości góry, na której dwieście lat później komes Spicimir Leliwita, założyciel miasta Tarnowa, wzniósł swój zamek obronny – gniazdo tarnowskich Leliwitów, przenosząc uprzednio kościółek benedyktyński do pobliskiej osady Tarnowiec /Tarnów Mały/, gdzie przetrwał do końca XV wieku. Gdy rozsypał się ze starości czy padł pastwą ognia na gruntach wsi Zawada zbudowano nowy, także drewniany, który przetrwał do dziś.

Obecny kościółek św. Marcina zbudowany został w początkach XVI wieku, w późnogotyckiej jeszcze tradycji drewnianego budownictwa sakralnego Małopolski. Pomimo, że niezbyt duży posiada dość urozmaiconą bryłę o trzech nakładających się planach. Składa się wszak z korpusu o zamkniętym trójbocznie prezbiterium, do którego przytuliła się niewielka zakrystia, prostokątnej nawy, z wieży zwieńczonej izbicą nakrytą spiczastym hełmem namiotowym, wzniesionej najpewniej w pierwszej połowie XVII wieku oraz obiegających ściany korpusu osiemnastowiecznych sobót. Jego półmroczne, przesycone zapachem starego drewna i wonią kadzideł wnętrze zdobi wielobarwna polichromia figuralna i ornamentalna z około 1900 roku, a wypełniają barokowe ołtarze i sprzęty, z których patrzą na nas malowani i rzeźbieni święci.

Ale prawdziwą ozdobą kościoła są umieszczone w parapecie chóru muzycznego cztery późnogotyckie tablice z płaskorzeźbionymi, polichromowanymi scenami Zmartwychwstanie, Chrystus Ogrodnik ze świętą Marią Magdaleną, Chrystus i święty Piotr oraz Chrystus z Niewiernym Tomaszem. Pochodzą one najpewniej z późnogotyckiego tryptyku z początków XVI wieku, powstałego w którymś z krakowskich lub sądeckich warsztatów pod wpływem sztuki Wita Stwosza. Jest też podwieszony pod belką tęczową drewniany łańcuch, który wedle miejscowej tradycji wyrzeźbił przed wiekami z jednego lipcowego kloca jakiś niewidomy pasterz.