Rowerami będziemy jeździć tak, jak metrem

2 stycznia 2018 , Tagi: rekreacja

Czy ścieżki rowerowe mogłyby układać się w taką mapę, jak na przykład mapa metra? Nie wszyscy wiedzą, ale wygląd współczesnych map metra i łatwość, dzięki którym możemy się za ich pomocą poruszać zawdzięczamy Harry’emu Beck, który w 1931 roku stworzył nową mapę londyńskiego metra i zrewolucjonizował sposób wizualizacji systemów komunikacyjnych. Jeszcze w latach 1920. twórcy map próbowali przede wszystkim wiernie odtworzyć geograficzne usytuowanie stacji i przebieg linii. W rezultacie mapy były prawie nieczytelne. Beck odszedł od zasady geograficznej wierności na rzecz wykresu ilustrującego relacje przestrzenne. Oznaczone różnymi kolorami linie krzyżowały się na jego mapie pod katem 45 lub 90 stopni, co upodabniało ją do schematów sieci elektrycznych. Dziś na tym wzorze oparta jest prawie każda mapa metra na świecie.

Amerykanin Michael Graham zafascynował się mapą metra podczas wakacji spędzanych w Londynie, a przypomniał sobie o tej fascynacji kilkanaście lat później w Waszyngtonie, gdy próbował wytyczyć trasę rowerową, którą mógłby dojeżdżać do pracy. Okazało się wprawdzie, że prawie całą drogę można odbyć ścieżkami rowerowymi, ale ustalenie tego zajęło mu bardzo dużo czasu. Jako rowerowy entuzjasta nie żałował straconych godzin, ale uświadomił sobie, że dla przeciętnego człowieka może to być nadmierny wysiłek. W rezultacie stworzył na wzór londyńskiej mapy metra, mapy tras rowerowych w Londynie, San Francisco, Denver i Waszyngtonie.

To z pewnością zachęci potencjalnych użytkowników do korzystania z rowerów. Może też przyczynić się do przemyślanego uzupełnienia sieci ścieżek rowerowych, tak by poprawić zarówno jej liczbę powiązań, jak i gęstość. Te dwie cechy – jak wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Minnesocie – mają kluczowe znaczenie dla rowerzystów i zwiększenia ruchu rowerowego.

Amerykanin Michael Graham zafascynował się mapą metra podczas wakacji spędzanych w Londynie, a przypomniał sobie o tej fascynacji kilkanaście lat później w Waszyngtonie, gdy próbował wytyczyć trasę rowerową, którą mógłby dojeżdżać do pracy. Okazało się wprawdzie, że prawie całą drogę można odbyć ścieżkami rowerowymi, ale ustalenie tego zajęło mu bardzo dużo czasu. Jako rowerowy entuzjasta nie żałował straconych godzin, ale uświadomił sobie, że dla przeciętnego człowieka może to być nadmierny wysiłek. W rezultacie stworzył na wzór londyńskiej mapy metra, mapy tras rowerowych w Londynie, San Francisco, Denver i Waszyngtonie.

To z pewnością zachęci potencjalnych użytkowników do korzystania z rowerów. Może też przyczynić się do przemyślanego uzupełnienia sieci ścieżek rowerowych, tak by poprawić zarówno jej liczbę powiązań, jak i gęstość. Te dwie cechy – jak wynika z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie w Minnesocie – mają kluczowe znaczenie dla rowerzystów i zwiększenia ruchu rowerowego.

https://www.tuoddycham.pl/rowerami-bedziemy-jezdzic-tak-jak-metrem/

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej