Województwo tarnowsko-sądeckie szansą na wyjście z impasu?

11 stycznia 2018 , Tagi: Tarnów

Powstanie województwa tarnowsko-sądeckiego mogłoby wzmocnić pozycję Tarnowa. To jeden z wniosków spotkania pod hasłem „Czy Tarnów musi się kurczyć” zorganizowanego przez Izbę Przemysłowo-Handlową.

Na ten temat mówił dr Łukasz Zaborowski, ekspert Instytutu Sobieskiego w dziedzinach Miasto i Transport.

Jego zdaniem ponadto Tarnów powinien mieć listę żądań do władz państwowych oraz do samorządu województwa w sprawie polityki rozwoju. Uważa, że Tarnów ma szansę na rozwój, ale powinien mieć m.in. więcej instytucji publicznych o bardziej prestiżowym znaczeniu. – Tarnowianie nie są gorszymi obywatelami np. od opolan, na których spływa deszcz pieniędzy zarówno rządowych jak i wojewódzkich, czy też patrząc bliżej na Rzeszów. Tarnowianie nie są w niczym gorsi. Jest to niesprawiedliwe, że atrakcyjne funkcje publiczne są skupiane w miastach wojewódzkich – mówi dr Łukasz Zaborowski.

Jak dodaje specjalista, jeżeli Tarnów chce się rozwijać, podobnie jak tej wielkości miasta, to musi żądać tego, by w polityce rozwoju na szczeblu wojewódzkim i krajowym zauważono, że Tarnów jest dużym miastem i musi pełnić jakieś funkcje.

Tymczasem prognozy Polskiej Akademii Nauk mówią, że niebawem Tarnów może się zmniejszyć nawet o połowę. Przeraża to m.in. przedsiębiorcę Janusza Gładysza. – W 2050 roku może być nas 50 tysięcy. To smutna wizja. Wszyscy – nie tylko przedsiębiorcy – marzą, by to się zmieniło – powiedział przedsiębiorca naszej reporterce.

W spotkaniu w hotelu Tarnovia uczestniczyli także społecznicy. Tomasz Olszówka, ekonomista, prawnik i manager przekonuje, że trzeba postawić na młodych ludzi. – Już nie jest tak, że my uczymy młodych, to my się od nich uczymy. Jeżeli chcemy budować strategię miasta przedsiębiorczego, kreatywnego, to musimy ją oprzeć na zasobie, którym są młodzi ludzie – komentuje społecznik.

Tadeusz Bałchanowski redaktor naczelny Tygodnika Temi uważa, że Tarnów ma dużą szansę na rozwój. – Tarnów jest miastem z dużym potencjałem, który do końca nie jest wykorzystany. Jesteśmy drugim co do wielkości miastem w Małopolsce, jednym z 25 największych obszarów miejskich w kraju. Mamy duże zaplecze młodych, co jest ogromnym i ważnym potencjałem. Przed Tarnowem jest świetlana przyszłość pod warunkiem, że ktoś to wykorzysta – będzie miał pomysł i determinację, żeby ten pomysł zrealizować – powiedział Tadeusz Bałchanowski.

– Jedną z przyczyn niepowodzeń miasta jest brak jedności o wspólne dobro Tarnowa – uważa Jacek Łabno, radny PIS. – Jak się nie będziemy o to upominać, to nie liczmy na to, że ktoś tu przyjedzie na koniu i spełni nasze marzenia. Musimy się zorganizować, otwarcie mówić spójnym głosem, bez przekrzykiwania się, że jeden będzie prosił o to, a drugi o coś innego i te pomysły będą się torpedować. Musimy mieć spójne, wyważone pomysły, o które będziemy walczyć wszyscy – twierdzi radny.

Rafał Koścień, dyrektor Wydziału Rozwoju Miasta, podkreśla, że kurczy się nie tylko Tarnów, ale także inne miasta w Polsce. Jego zdaniem potrzebny jest wspólny głos miast regionalnych w krajowej polityce miejskiej oraz przenoszenie lokalizacji instytucji państwowych do miast takich jak np. Tarnów. – Wszystkie ośrodki regionalne powinny zabiegać o decentralizację instytucji państwowych, na powrót przeniesienie tych funkcji, które utraciliśmy wraz z reformą administracyjną. Jest także inna kwestia – czy podział administracyjny kraju jest efektywny? – pyta Rafał Koścień.

Tym spotkaniem Izba Przemysłowo – Handlowa chciała rozpocząć dyskusję o przyszłości Tarnowa. Prezydent Roman Ciepiela nie był obecny, jak sam tłumaczy, z powodu innych, ważnych, obowiązków służbowych. Radio RDN patronowało wydarzeniu.

http://www.rdn.pl/news/wojewodztwo-tarnowsko-nowosadeckie-szansa-wyjscie-impasu

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej