Tarnów: pozostałości po synagodze trafią do muzeum

18 września 2014 , Tagi: ciekawostka , muzea

Połamane świeczniki, spalone modlitewniki, tkaniny, a nawet monety. Tarnowskie muzeum ma około 300 przedmiotów po spalonej i wysadzonej przez hitlerowców synagodze z początku XVII wieku. Zostały odkryte dwa lata temu podczas prac archeologicznych przed rewitalizacją Placu Starej Synagogi.

Znalezione pozostałości byłe badane i wstępnie zabezpieczone. Przed paroma dniami trafiły do tarnowskiego muzeum okręgowego i zaskoczyły dyrektora Andrzeja Szpunar.

– Sądziłem, że wszystko zostało zniszczone, a znalezione rzeczy są w znakomitym stanie – mówi Radiu Kraków Szpunar – Trzeba jeszcze wspomnieć o wynikach badań dotyczących samej synagogi. Wcześniej uważano, że pod ziemią są pozostałości po tej pierwszej, drewnianej synagodze. Albo była gdzie indziej, albo w ogóle jej nie było.

Teraz tarnowskie muzeum czeka na oficjalne przekazanie znalezionych pod Placem Starej Synagogi przedmiotów przez Wojewódzki Urząd Konserwatora Zabytków. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, mieszkańcy mogliby zobaczyć te znaleziska w przyszłym roku.

Przypomnijmy, jedną pozostałością po tarnowskiej synagodze spalonej i wysadzonej przez hitlerowców w czasie II wojny światowej jest Bima, czyli miejsce do czytania Tory oraz prowadzenia modlitw.Odrestaurowane je z całym Placem Starej Synagogi oraz Placem Rybnym m.in. przed paroma laty dzięki funduszom unijnym.

 

http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/EWAA-9P3AQ4

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej