Tarnów: miasto zyska nową atrakcję turystyczną

22 stycznia 2010 , Tagi: inwestycje

Szkaradny budynek miejskich szaletów i sklepu tytoniowego nie zasłania już od strony placu Rybnego tarnowskiej bimy. Na wyburzeniu szaletów porządkowanie tego miejsca jednak się nie skończy. W planach jest między innymi wyeksponowanie fundamentów synagogi, która stała w tym miejscu i dobrze zachowanej posadzki z mozaiki.

Plany rewitalizacji placu Rybnego, Bożnic i samej bimy spodobały się uczestnikom niedawnych obchodów Dnia Judaizmu w Tarnowie. Piotr Kadlčik – przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce powiedział nawet, że nasze miasto może być przykładem dla innych, jak należy dbać o zabytki kultury żydowskiej.

– Temat zagospodarowania tego miejsca przewijał się podczas rozmów prezydenta z gośćmi obchodów, w tym z ambasadorem Izraela w Polsce – przyznaje rzecznik magistratu Dorota Kunc-Pławecka. Dodaje jednak zaraz, że żadne konkrety, dotyczące ewentualnego wsparcia finansowego planowanych przez miasto prac ze strony żydowskiej nie padły. – Nie liczyliśmy na to, tym bardziej że od pół roku pozostałości po starej synagodze formalnie są już własnością miasta – zauważa.

Podczas podpisywania aktu darowizny, przewodniczący Gminy Żydowskiej w Krakowie Tadeusz Jakubowicz powiedział do prezydenta: “niezły garb bierze pan na siebie”, na co Ryszard Ścigała odpowiedział: “poradzimy sobie z nim”.

Pierwszym krokiem do poprawy wyglądu otoczenia bimy było wyburzenie szaletów, dzięki czemu powstał obszerny plac, który – wzorem Krakowa – może pełnić rolę małego rynku. – To miejsce ma szansę stać się piękną wizytówką miasta – zapewnia plastyk miejski Jacek Adamczyk, który przygotował już wstępne koncepcje zagospodarowania placu Rybnego i otoczenia bimy.

– Na wzór placu przy ulicy świętej Anny chcemy wyeksponować byłe mury synagogi, aby można było sobie lepiej wyobrazić, jak duży był to budynek – dodaje. W planach jest także odkopanie gruzów, przykrywających piękne, mozaikowe posadzki. Dzięki odpowiedniemu podświetleniu i zabezpieczeniu gablotami z hartowanego szkła miasto zyskałoby dodatkową atrakcję turystyczną.

Spadek terenu między placem Rybnym a Bożnic zostanie zniwelowany poprzez schody, które dodatkowo, podczas koncertów muzyki klezmerskiej pod bimą stanowić mają naturalne siedziska w miniamfiteatrze.

Wokół bimy pojawią się nowe ławeczki i latarnie, a pozostałości murów obronnych zostaną nadbudowane i odpowiednio wyeksponowane.

Gazeta Tarnowska

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej