Promocja przynosi skutek

6 września 2015 , Tagi: TCI , turystyka

Rozmowa z Marcinem Pałachem, dyrektorem Tarnowskiego Centrum Informacji
Niedawno rozmawialiśmy o tym, że Tarnów stanął na trasie wycieczek turystów z Azji. Początek tegorocznych wakacji to promocyjna ofensywa miasta w Warszawie. Teraz dowiadujemy się, że o Tarnowie głośno zrobiło się w Rosji? Czy te wszystkie działania medialne przynoszą zamierzony skutek?
– Promocja w Warszawie przynosi skutek. Widzimy zwiększony ruch turystyczny tego lata nie tylko obcokrajowców ale i turystów ze stolicy. Dzięki wspólnej promocji m.in. z Lux Express, dworzec online  i Radio Hobby (głównie w mediach społecznościowych) do naszego miasta przyjeżdżają osoby, które nigdy w naszym mieście nie były a o nas dowiedziały się właśnie z social media (gł. Facebook). Duża rolę odgrywają tutaj zdjęcia…
A promocja w innych miejscach?
– Obecnie trwa nasza akcja w mediach społecznościowych pn. „Halo…”. Zapraszamy  do Tarnowa mieszkańców dużych aglomeracji, z których do Tarnowa jest dobry dojazd zarówno samochodem jak i – przede wszystkim – komunikacją zbiorową. Szukamy „wspólnego mianownika”, np. Wrocław – Styka i jego Panoramy: Siedmiogrodzka i Racławicka, Lublin – renesans, itd. Po zasięgu oraz pozytywnych komentarzach ludzi z tamtych miast widzimy że to się opłaca, zwłaszcza, że to darmowa reklama.    
Kończą się wakacje. I do dalej? Tarnów nadal będzie się promował w kraju i na świecie?
– Oczywiście, dla nas okres promocji to głównie jesień-zima-wiosna. Przez cały rok jesteśmy obecni w wydawnictwach skierowanych do turystów w Krakowie i Małopolsce (The Visitor Malopolska, Cracow in your pocket). Wydział Komunikacji Społecznej UMT natomiast finansuje kampanię całoroczną Tarnowa na krakowskim tramwaju. Jesienią czekają nas targi w Poznaniu i Londynie a poprzez działania Małopolskiej Organizacji Turystycznej, której miasto Tarnów jest aktywnym członkiem również w Kijowie i Warszawie. W najbliższym czasie chcemy rozszerzyć naszą promocję w Krakowie (m.in. kolej, lotnisko). Jednak, wszystko uzależnione jest od finansów. 
Dziękuję za rozmowę.
Łukasz Razowski, Głos Tarnowski, nr 17 (3 września 2015 r.), str. 8, www.tarnowski.glos24.pl

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej