Zachęcam mieszkańców do głosowania na atrakcje miasta i okolicy – Rozmowa z Marcinem Pałachem, dyrektorem Tarnowskiego Centrum Informacji w Tarnowie

25 sierpnia 2011 , Tagi: TarnowTeraz.pl

Magdalena Figas: – XII plebiscyt „Wielkie Odkrywanie Małopolski 2011” rozpoczął się 1 lipca. Tarnowskie Centrum Informacji w kategorii miejscowość zgłosiło Mościce, jako dzielnicę ogród. W kategorii atrakcji turystycznej nową fontannę z układem słonecznym. Została również zgłoszona restauracja „Tatrzańska”, jako baza gastronomiczna. Jesteśmy w połowie konkursu. Jakie zatem refleksje?
Marcin Pałach: – W tym roku formuła konkursu, plebiscytu wygląda trochę inaczej. Głosowanie oprócz standardowego za pomocą gazety i wycinania kuponów prowadzone jest również w formie smsowej. Jest to nowość, sms jest jednak płatny. Wiadomo zatem jak to jest z takim głosowaniem, że to nie cieszy się taką popularnością, jak darmowe głosowanie przez Internet, które wytwarzało pewnego rodzaju sieć, pajęczynę polegającą na tym, że znajomy zachęcał znajomego do głosowania. W ten sposób każdy klikał z różnego IP i tych głosów było po prostu więcej. Na dzień dzisiejszy zainteresowanie konkursem oceniamy, jako średnie. Wycinanych kuponów jest mniej niż w tamtym roku. Wiąże się to też z tym, że coraz mniej osób czyta gazety i je kupuje.
– Zatem nowa formuła konkursu niejako ograniczyła jego popularność.

– Tak. Mam takie wrażenie. Myślę, że pod koniec konkursu organizatorzy powinni odpowiedzieć sobie na pytanie, jak sprawdziła się taka formuła. Ja uważam, że jednak mocno ograniczyła konkurs. Turysta, który przyjeżdża do danego miejsca i chciałby zagłosować musi wydać pieniądze na sms-a. Zapewne jest tak, że po prostu za tę kwotę woli kupić dziecku loda, niż wysyłać głos na miasto, w którym jest tylko przejazdem.

– W dalszym ciągu można jeszcze glosować, prawda?

– Tak. Zachęcamy mieszkańców do głosowania na atrakcje miasta i okolicy. Przypominam, że w kategorii miejscowość zgłoszone zostały Mościce, w kategorii atrakcji turystycznej kosmiczna fontanna, zaś w kategorii bazy gastronomicznej zgłoszona została Restauracja „Tatrzańska”. W kategorii „Agroturystyka” zachęcamy do oddania głosu na Małopolską Wieś dla Dzieci. Przypominamy, że w Tarnowskim Centrum Informacji zbieramy kupony. Każdy, kto przyniesie, co najmniej 20 kuponów wypełnionych na ww. atrakcje otrzymuje od nas drobny gadżet. Wszystkie kupony zostaną policzone. Pod koniec wakacji w TCI zrobimy losowanie. Wśród tych wszystkich kuponów, które do nas spłyną, wylosujemy trzy nagrody (już coś lepszego niż drobny gadżet). Będzie to forma docenienia tych wszystkich, którzy glosowali. Potem kupony zostaną wysłane do Krakowa, będą brały udział w konkursie w całej puli małopolskiej. Również glosy z Tarnowa będą policzone. Mamy nadzieję, że mieszkańcy, którzy wrócili już ze swoich urlopów będą jeszcze głosować. Natomiast wszyscy ci, którzy dopiero wyjeżdżają a jeszcze nie zdążyli zagłosować, zrobią to jeszcze przed wyjazdem i zagłosują w plebiscycie Wielkie Odkrywanie Małopolski. Będzie to spełnienie lokalnego patriotycznego obowiązku!

– Tarnowskie Centrum Informacji po raz kolejny zorganizowało dla mieszkańców miasta tzw. „spacerek”. Tym razem zaprosili nas państwo do Mościc. Dlaczego?

– Dlatego, że kładziemy nacisk na to, aby ruch turystyczny nie ograniczał się tylko do Starówki, ale również odbywał się w innych ciekawych miejscach. Pragniemy, aby turysta przyjeżdżający do Tarnowa został u nas dłużej. Ponadto, coraz popularniejsza jest turystyka niestandardowa. Przykład Nowej Huty. Oczywiście w Tarnowie skala jest inna. Według mojej oceny Mościce przewyższają Nową Hutę. Natomiast wiadomo, że liczba turystów przyjeżdżających do Krakowa i chcących pojechać do Nowej Huty jest znacznie większa, niż tych, co przyjeżdżają do Tarnowa i chcą zobaczyć Mościce.

– Tarnowskie Centrum Informacji stawia zatem na Mościce?

– Tak. Wydaliśmy już kilka znaczących pozycji, tzn. miniprzewodnik „Mościce w 120 minut” był on również rozdawany podczas spacerku. Mamy także GPS po Tarnowie. Jedną z tras jest właśnie trasa mościcka, można powiedzieć, że „od pętli w Mościcach, do pętli w Mościcach” Jest to podobna trasa jak w przewodniku.

– Jak korzystać z takiego przewodnika GPS?

– Taki przewodnik GPS można pobrać z naszej strony internetowej. Urządzenie można wypożyczyć z TCI. Natomiast, jeśli ktoś ma własne urządzenie, nawigację z mapą Polski to przy najnowszych tegorocznych aktualizacjach na pewno taka trasa po Mościcach pojawiła się. Jest to bardzo wygodne np. jak ktoś jedzie z Zamościa do Krakowa i nie wjeżdża do centrum Tarnowa to jedzie tzw. północną obwodnicą, czyli przez Mościce. Mijając m.in. Zakłady Azotowe komunikat o fabryce wyświetli mu się na urządzeniu. Jadąc dalej będzie mógł zapoznać się z kolejnymi komunikatami o pozostałych atrakcjach „Dzielnicy-Ogrodu”. Mościce są także promowane na naszej stronie internetowej. Jest mnóstwo informacji o tej dzielnicy. Poza tym warto też wspomnieć, że inne instytucje takie jak Galeria Miejska BWA stawiają na Mościce. Właśnie ten spacerek był wspólną naszą inicjatywą.

– To pewnego rodzaju preludium do innych wydarzeń, które w sierpniu będą związane z Mościcami?

– Tak. Właśnie tak chcieliśmy zrobić. Proszę popatrzeć jak spacerki są skonstruowane. Pierwszy rozpoczęliśmy szlakiem Lelewitów, dlatego, że w tym roku obchodzimy 450. rocznicę śmierci Jana Hetmana Tarnowskiego. Ostatni spacerek będzie dotyczył zagadnienia Tarnów – stolica diecezji tarnowskiej. To w kontekście jubileuszu 225-lecia Diecezji Tarnowskiej. Spacerek odbędzie się przed wystawą o Mościcach. Zatem to wszystko harmonijnie nam się łączy.

– Patrząc na działania Tarnowskiego Centrum Informacji oraz na projekty Galerii Miejskiej BWA można odnieść wrażenie, że dzisiaj ta dzielnica jest na nowo odkrywana.

– Tak, z całą pewnością dzisiaj Mościce są na nowo odkrywane. Jednak przed nami jeszcze dużo pracy, przede wszystkim w rewitalizacji Mościc i ich zaniedbanych zakątków. Rewitalizacja już trwa. W tej chwili remontowany jest pałacyk, tzw. dyrektorówka. Według mnie brakuje jeszcze w Mościcach muzeum Zakładów Azotowych i możliwości zwiedzania tego miejsca. Natomiast wiem i zdaję sobie z tego sprawę, że pojawia się tutaj problem bezpieczeństwa. Sądzę jednak, że jeśli byłaby możliwość zwiedzania tego miejsca to proszę mi uwierzyć ruch turystyczny w Tarnowie zwiększyłby się o kilkadziesiąt procent! Wiem, że mnóstwo osób chce niestandardowej turystyki. Przykładem może być chociażby Czarnobyl czy możliwość zwiedzania różnych zakładów przemysłowych, np. huty szkła. W pewnym momencie był boom na szkło i wielu turystów, którzy przyjeżdżali do Krakowa jechali bezpośrednio do Ładnej, aby zobaczyć jak produkuje się szkło!

– Czyli niestandardowa turystyka jest bardzo modna?

– Jest modna, ale często jest też tak, że ludzie przychodzą do TCI i pytają o przewodnika, mówiąc, że mają zagranicznych gości, np. z krajów muzułmańskich i chcą im zorganizować zwiedzanie miasta, zastrzegają jednak, że goście ci na pewno nie pójdą do katedry, bo to ich nie interesuje. Chcą czegoś innego. Kiedyś właśnie mieliśmy taką sytuację. Efekt jednak był taki, że turyści przypadkowo trafili do katedry i byli zachwyceni tego rodzaju budownictwem. Jak mieli przyjechać do nas Węgrzy to organizatorzy prosili, aby im nie pokazywać sztuki romskiej, jednak oni pół nocy spędzili w dawnej romskiej restauracji. Z kolei Japończy uwielbiają drewniane kościółki. Nie patrzą oczywiście przez pryzmat wiary, ale doceniają tutaj walory artystyczne budynku. Właśnie Szlak Architektury Drewnianej wyróżnia nas na tle innych narodów. Hitem dla japońskich turystów jest burek i kwiaciarki, które wzdłuż ulicy sprzedają kwiaty.

– Panie dyrektorze trwa Wielkie Odkrywanie Małopolski, w tym roku TCI zgłosiło dzielnice Mościce, kosmiczną fontannę. Kolejny plebiscyt pewnie odbędzie się za rok. Czy są zatem jeszcze w Tarnowie takie miejsce, o których możemy powiedzieć, że są nieodkryte?

– Zaskoczyła mnie pani tym pytaniem. Myślę jednak, że takich miejsc jest dużo np. wkrótce zostanie oddana ścieżka edukacyjna wzdłuż murów miejskich. Z całą pewnością będzie to możliwość zwiedzania Tarnowa inaczej. Zobaczenie tych fortyfikacji, murów obronnych może pomóc nam uświadomić sobie jak wielki był Tarnów za czasów Jana Hetmana Tarnowskiego. Oczywiście nie będzie to ścieżka na miarę Dubrownika, gdzie można chodzić przez dwie godziny.

– Czy będzie zatem wytyczony jakiś szlak?

– Tak, takie są plany. Będzie informacja o tym jak przejść taki szlak z uwzględnieniem, co ciekawego można znaleźć w okolicy. Ważne jednak, że ciągle odkrywamy nowe miejsca, których wokół nas nie brakuje!

 

TarnowTeraz.pl, 05-08-2011, http://tarnowteraz.pl/?g=21&i=469

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej