Więcej turystów z kraju niż zza granicy
Turystom na zwiedzenie miasta i okolic najczęściej wystarczał jeden lub dwa dni. Wśród odwiedzających dominowali turyści krajowi. – Mniejsza liczba gości zagranicznych, łączy się zapewne z obecnym kryzysem ekonomicznym – wyjaśnia Marcin Pałach. Mimo to globalnie ich liczba w porównaniu z rokiem poprzednim, utrzymała się na podobnym poziomie. Dyrektor Tarnowskiego Centrum Informacji zauważa, że zaletą naszego miasta jest również jego lokalizacja.
Tarnów stał się bazą wypadową dla osób chcących zwiedzić atrakcje znajdujące się w pobliskich miejscowościach. Nie wiadomo jeszcze ile pieniędzy w mieście zostawili turyści. Pewne jest jednak, że okres od maja do końca września finansowo nie był gorszy od poprzedniego. Zdaniem dyrektora Pałacha można go więc pod względem ekonomicznym zaliczyć do udanych.