Lonely Planet doceniło Polskę. Jesteśmy w rankingu niedrogich miejsc, które trzeba odwiedzić w 2018

30 października 2017 , Tagi: podroze.gazeta.pl

Co roku Lonely Planet wydaje ranking w formie książki z najbardziej wartymi odwiedzenia miejscami. Bazując na własnej wiedzy i doświadczeniu podróżników-internautów z całego świata, redaktorzy przewodnika prognozują trendy w turystyce i podają własne propozycje na wycieczki.

10 razy “naj”

W edycji na 2018 rok znalazło się 10 kategorii, m.in. “najlepsze wegetariańskie i wegańskie miejsca”, “najlepsze miejsca na podróże z rodziną” czy “najlepsze prywatne wyspy, z których każdy może skorzystać”.

Najwięcej emocji budzi jednak ranking “najlepsze państwa, regiony i miasta”. W nadchodzącym roku Lonely Planet poleca odwiedzić kolejno: Chile, Koreę Południową, Portugalię, Dżibuti, Nową Zelandię, Maltę, Gruzję, Mauritius, Chiny i RPA.

Zobacz, jakie miejsca będą najbardziej “trendy” w 2018 roku >>

W Chile redaktorzy za wartą uwagi uznali przede wszystkim stolicę, czyli Santiago i położone nad Oceanem Spokojnym Valparaiso. Według nich warto zwiedzać ten południowoamerykański kraj pod kątem przyrody i widoków – w tej kwestii polecają zwłaszcza Patagonię oraz pustynię Atakama.

Korea Południowa zasłużyła na drugie miejsce w ich rankingu za to, że jest krajem “łączącym tradycję azjatycką z nowoczesnością i wspaniałymi górskimi krajobrazami”. 

Bieda, przestępczość i świetna gastronomia

Nieco mniej oczywiste kierunki redaktorzy przewodnika proponują w przypadku miast. Za najbardziej inspirującą uznali hiszpańską Sewillę, a w drugiej kolejności… Detroit. Według nich miasto ma wiele do zaoferowania pod względem kulturalnym i gastronomicznym i nie powinno być kojarzone wyłącznie z biedą i wysokim wskaźnikiem przestępczości.

Na kolejnych miejscach znalazły się Canberra (Australia), Hamburg  (Niemcy ), Kaohsiung (Tajwan), Antwerpia (Belgia ), Matera (Włochy), San Juan (Portoryko), Guanajuato (Meksyk) i Oslo  (Norwegia ).

Ekonomiczna Polska

Dużym zainteresowaniem cieszy się też zestawienie, w którym wymieniono 10 kierunków “najlepszych pod względem ekonomicznym”, czyli takich, które nie zrujnują portfela podróżnika i oferują “najlepszy stosunek jakości do ceny”. To właśnie w tym rankingu znalazła się Polska – na piątym miejscu.

Redaktorzy z Lonely Planet polecają odwiedzenie naszego kraju jako miejsca “na każdą kieszeń”, w którym nie trzeba się obawiać tłumu turystów. Z tego względu, zamiast Gdańska czy Krakowa, zachęcają do wizyty w Lublinie, Toruniu i Tarnowie. Oprócz tego w Polsce zachwycił ich też Białowieski Park Narodowy i – nieco wbrew argumentowi o braku nadmiaru turystów – Zakopane

W kategorii “ekonomicznej” Polskę wyprzedził Tallinn (Estonia), Lanzarote (Hiszpania), stan Arizona (USA) i La Paz (Boliwia). Na szóstym i kolejnych miejscach uplasowały się As-Sawira (Maroko), Wielka Brytania, stan Kalifornia Dolna (Meksyk), Jacksonville (USA) i prowincja Hunan (Chiny).

http://podroze.gazeta.pl/podroze/7,138804,22563048,krakow-gdansk-warszawa-nie-nietypowy-wybor-prestizowego.html

RCIT.421-310/17

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej