Co odkryli tarnowscy archeolodzy

6 grudnia 2010 , Tagi: zabytki

Spadł śnieg a to znak, ze kolejny sezon archeologicznych badań terenowych się zakończył. Archeolodzy z tarnowskiego Muzeum prowadzili badania wykopaliskowe w kilku miejscach. Najciekawsze wyniki to:

Badania na terenie parku w Nagawczynie pod Dębicą. Celem badań było znalezienie śladów XVI-wiecznego dworu na terenie zabytkowego parku. Badania finansowała firma Olimp Laboratories Sp. z.o.o. z Nagawczyny. Odsłonięto relikty dworu w postaci kamiennego filara oraz ślady po ścianie i piecu kaflowym. Szczególnie interesujące były rozwaliska pieca ulokowanego w narożniku dawnego budynku. Z wypełniska wydobyto liczne fragmenty kafli. Udało się, w żmudnym procesie rekonstrukcji, skleić kilka kafli i odtworzyć ich pierwotny wygląd. Kafle płytowe manierystyczne z centralnie umieszczonym wizerunkiem gryfa były na pewno ozdobą pieca i wnętrza dawnego dworu.

W ramach prac remontowych prowadzonych przy tarnowskim Ratuszu przeprowadzono eksploracje wnętrza kamiennej budowli pierwotnie nazywanej studnią. Głęboka na ponad 3 metry od obecnego poziomu rynku tarnowskiego kamienna cembrowina o średnicy około 2 metrów wypełniona była ziemią i przedmiotami, które „wpadły” do środka. Głównie były to fragmenty dachówek – widoczny dowód na to, że pierwotny Ratusz tarnowski przykryty był dachówka ceramiczną. Znaleziono także przedmioty żelazne oraz naczynia gliniane w tym niektóre prawie w całości. Prace nad wydobytymi zabytkami pozwoliły zrekonstruować kilkanaście naczyń średniowiecznych o rozmaitych formach: od garnków, patelni po „sosjerkę” i skarbonkę glinianą. Mamy więc w zbiorach Muzeum glinianą zastawę stołową mieszczan tarnowskich z wieków średnich.

Po licznych dyskusjach i analizach ustalono, ze tajemnicza budowla pod murami Ratusza jest tzw. kabatem czyli wiezieniem miejskim. Jeżeli interpretacja ta jest prawidłowa jest to jedyny taki obiekt miejski w Małopolsce (zwykle takie więzienia występowały na zamach, głownie w dolnych partiach wież zamkowych). Kabat jest odrestaurowany i przykryty szklaną pokrywą, przy sprzyjających warunkach atmosferycznych można zajrzeć do wnętrza dawnego więzienia.

Cmentarzysko ciałopalne w Gosławicach – starożytna, licząca ponad 2500 lat nekropola, badana jest od kilku lat. W 2010 roku przebadano kolejny fragment cmentarzyska odkrywając cztery groby ciałopalne. Popielnice są częściowo zniszczone przez orkę, która „ścięła” ich górne części. Zachowane dolne części naczyń wydobyto z ziemi i ich wnętrze eksplorowano już w Muzeum w Dziale Archeologii. Zastosowano tu nowatorską metodę polegającą na wcześniejszym wykonaniu zdjęć rentgenowskich wnętrza popielnic. Dzięki tym zdjęciom ustalono, że miedzy przepalonymi kośćmi znajdują się m.in. szpile żelazne, sprzączka wykonana z brązu, brzytwa, nożyk i inne przedmioty metalowe. Zdjęcia pozwoliły delikatnie wydobyć te przedmioty z popielnic.

Przeprowadzona przez antropologa analiza przepalonych kości z wcześniej wydobytych kości pozwala stwierdzić, że najstarszy pochowany na cmentarzysku człowiek był wieku około 45 lat.

Badania finansował Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków.

 

Serwis Informacyjny Muzeum Okręgowego w Tarnowie, Nr 22/2010

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej