Araby wracają do Tarnowa. Dwie cenne klacze w Klikowej

14 lipca 2016 , Tagi: ciekawostki

W miniony weekend do  stadniny w Klikowej dotarła pierwsza z dwóch cennych klaczy: Gamia. Lada dzień pojawi się druga. Czy to początek hodowli koni arabskich, z których Tarnów słynął przed wojną za sprawą Sanguszków?

– Te dwie klacze należą do prywatnej osoby, jednego z fundatorów Fundacji „Klikowska Ostoja Polskich Koni”. Fundacja obecnie zajmuje się stadniną i końmi. Dla tych dwóch klaczy odremontowaliśmy specjalnie jedną ze stajni – usłyszeliśmy w Klikowej od pracowników stadniny.

Co ciekawe obie klacze są źrebne. Ojcem przyszłego potomstwa jest m.in. ogier Pogrom ze stadniny w Janowie Podlaskim – jeden z najbardziej cenionych i najdroższych reproduktorów na świecie. Za tzw. stanówkę (płatne pokrycie klaczy ogierem) trzeba zapłacić 3,5 tysiąca euro.

Hodowców koni czystej krwi arabskiej te ceny jednak nie odstraszają. Na koniach da się zarobić. W ubiegłym roku na aukcji w Janowie Podlaskim sprzedana została klacz Pepita za 1,4 mln euro…

Jak pisze Wiesław Ziobro w przewodniku „Tarnów i okolice. Szlakiem tajemnic i ciekawostek”, hodowlę koni arabskich zapoczątkowali w Tarnowie Sanguszkowie. Na początku XX w. zbudowali w Gumniskach stajnię koni wyścigowych, a w okresie międzywojennym wyścigi odbywały się na miejscu, na południe od parku pałacowego. Tam powstał specjalny tor długości 3,5 km i trybuna dla widzów.

Gumniska były nastawione na hodowlę koni wyścigowych i odniosły na tym polu wiele sukcesów. Przełomem w hodowli było sprowadzenie trzech oryginalnych koni arabskich z Arabii Saudyjskiej, które dały początek jednemu z najcenniejszych na świecie rodów.

Do dzisiaj w pobliskiej Klikowej zachował się zespół stajni i budynków gospodarczych, które kiedyś stanowiły stadninę koni księcia Romana Sanguszki, funkcjonującą także na potrzeby wojska. Po II wojnie światowej długo prowadziło tu działalność Państwowe Stado Ogierów, teraz obiekt dzierżawi Fundacja „Klikowska Ostoja Polskich Koni”.

Jedna z pogłosek mówi, że w dzisiejszym parku Sanguszków pochowany jest jeden z ukochanych koni księcia Romana. 

 

http://tarnow.in/araby-wracaja-do-tarnowa-dwie-cenne-klacze-w-klikowej/

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej