Adrianna w poszukiwaniu wrażeń dotarła aż do Caracas. Powrót do Polski uniemożliwia jej epidemia i zawieszone loty
W Wenezueli miała spędzić góra tydzień. Tymczasem jej pobyt w tym egzotycznym kraju przedłużył się już o ponad miesiąc. Z powodu koronawirusa i wprowadzonych obostrzeń tarnowianka Adrianna Jarczyk nie ma jak wrócić do Polski. Utknęła na dobre na drugim krańcu świata i nie wiadomo jak długo tam pozostanie.