Tarnowskie Betlejem przyciąga mieszkańców miasta oraz regionu. Do żywej szopki u bernardynów przybywają całe rodziny
Żywa szopka stanęła w ogrodzie przy klasztorze ojców bernardynów w Tarnowie. Wokół pasterskiego szałasu ze święta rodziną, zbudowane zostały zagrody, w których schronienie znalazły różne zwierzęta.
Ogromnym zainteresowaniem cieszy się żywa szopka u ojców bernardynów w Tarnowie. Do ogrodów przyklasztornych, gdzie stanął pasterski szałas z ustawionymi wokół niego zagrodami dla zwierząt ciągną prawdziwe tłumy tarnowian i mieszkańców regionu.
Szopkę można odwiedzać od Bożego Narodzenia, ale to właśnie w drugi dzień świąt wiele osób zdecydowało się na to, aby wybrać się do niej z dziećmi lub wnukami. Ich uwagę skupiają przede wszystkim różne zwierzęta, które na dwa tygodnie zamieszkały w specjalnie przygotowanych przez ojca Ewodiusza zagrodach. Jest oślica, która chętnie podchodzi do odwiedzających i daje się głaskać, jest ruchliwa alpaka, a także czarna krowa zebu z charakterystycznym garbem.
Dużym powodzeniem cieszą się owce kameruńskie, a także króliki. W nowych wolierach można zobaczyć także kolorowe bażanty, gołębie, kaczki czy gęsi.