Z „Kurierem” po kraju – Biegun ciepła

30 sierpnia 2010 , Tagi: Kurier Szczeciński

TARNÓW to urokliwe galicyjskie miasto pełne zabytków z różnych epok (po Krakowie jest w nim ich najwięcej w Małopolsce), pięknych kamienic i malowniczych zaułków. Można je przemierzać i odkrywać jego uroki szlakami tematycznymi: renesansu, generała Józefa Bema – bohatera Polski, Węgier i Turcji, tarnowskich Żydów, Jana Szczepanika – polskiego Edisona, śladami Sanguszków (w jednej z kamienic działa administracja realności książąt) czy też wzdłuż miejskich murów. Nazwa miasta według Jana Długosza pochodzi od tarniny gęsto porastającej Górę św. Marcina – najbardziej na północ wysunięta część Karpat (przy dobrej pogodzie z niektórych punktów, np. z bloków na osiedlu Falklandy, można dojrzeć odległe o 100 km Tatry!). Ponoć Spycymir, założyciel Tarnowa, wybudował wśród jej krzewów zamek. Do dziś rosną w pobliżu jego ruin, a dowiedzieć się o tym można z…opakowania herbaty. Od kilku lat w sprzedaży jest bowiem „Tarninówka- herbatka z Tarnowa”. Poleca się ją osobom łatwo się przeziębiającym, wyczerpanym, pracującym umysłowo. Serwują ją – także zmrożoną – tarnowskie lokale. Dla nieprzepadających za takimi napojami jest mocniejsza wersja „tarninówki” – nalewka. Tarnów reklamuje się jako polski biegun ciepła. O tytuł ten walczył przez lata z Wrocławiem i Głogowem. Miasto chwali się najwyższą średnią temperaturą w kraju (8,8 stopnia C), a meteorologiczne lato trwa w nim aż 118 dni. Oryginalną pamiątką jest „Ciepło z Tarnowa”. Co to takiego, najlepiej się przekonać w Centrum Informacji Turystycznej na rynku. Wznosi się na nim piękny ratusz z jednym z najstarszych w Europie ręcznie nakręcanym zegarem. Co ciekawe, nie sposób zsynchronizować czasu na dwóch jego tarczach, stąd różni się on o kilka minut! Tarnów słynie też z najwyższych w Europie nagrobnych pomników. Monumentalne przyścienne nagrobki Tarnowskich i Ostrogskich można podziwiać w katedrze. Ma ona 72-metrową wieżę. Okazuje się, że „72” jest dla miasta magiczną liczbą – tyle arów ma rynek i tyle też kilometrów kwadratowych ono obecnie zajmuje. Obok bazyliki katedralnej działa zaś najstarsze muzeum diecezjalne w Polsce. W Muzeum Etnograficznym warto zaś obejrzeć pierwszą na naszym kontynencie ekspozycję poświęconą kulturze i historii Romów. Są tam stroje, narzędzia, a na podwórku stoją wozy cygańskie. Koniecznie też trzeba prawą ręką dotknąć buta najwyższego na świecie Władysława Łokietka. Wielki pomnik niewysokiego króla stoi na skwerze przy ul. Wałowej, której pominąć nie wolno. Przy reprezentacyjnym deptaku wznoszą się bowiem pięknie zdobione kamienice, gmach dawnej Tarnowskiej Kasy Oszczędności, przed którą na Ławeczce Poetów siedzą: Agnieszka Osiecka, Jan Brzechwa i Zygmunt Herbert. Ciekawych monumentów jest więcej, m.in. popiersie Mickiewicza, którego Niemcy nie zniszczyli, bo myśleli, że to Beethowen, generała Bema w węgierskim mundurze oraz jego mauzoleum w Ogrodzie Strzeleckim. Po wyczerpującym spacerze można przysiąść na stylowej ławeczce historycznego przystanku tramwajowego, w kawiarenkach na rynku lub w najstarszej restauracji – „Tatrzańskiej”.

 

Kurier Szczeciński, 27-08-2010, http://www.24kurier.pl/

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej