Eno-majówka na Kokoczu. Podczas pikniku można było skosztować lokalnego wina, posłuchać zespołów ludowych oraz odbyć lot… śmigłowcem
Wykład sommeliera połączony z degustacją wina i miodu, serów oraz potraw regionalnych przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich.
A wszystko to przy muzyce kapel ludowych i w przepięknej scenerii Pogórza. Tak wyglądała niedzielna Eno-majówka na Kokoczu.
To już kolejny raz, kiedy malowniczo położona na pograniczu Małopolski i Podkarpacia góra Kokocz była areną wyjątkowego wydarzenia, które przyciągnęło do Woli Lubeckiej miłośników dobrej, regionalnej kuchni, ale także wina i miodu oraz ludowej muzyki i dobrej zabawy. Wystąpiły miejscowe kapele i grupy śpiewacze.
Niedzielne popołudnie na Kokoczu podczas tegorocznej Eno-majówki rozpoczynającej sezon winny w regionie spędziło wielu mieszkańców gminy Ryglice i całego regionu.
Swoimi produktami częstowała gości miejscowa winnica Piwnice Antoniego – Wina Ojca i Syna. Nie zabrakło też miodów i ziołomiodów z rodzinnej pasieki oraz regionalnych przysmaków serwowanych przez panie z KGW w Zalasowej.
Śmigłowcem nad Pogórzem
Były atrakcje dla najmłodszych, a także podniebna niespodzianka. Chętni mogli skorzystać z odpłatnych lotów śmigłowcem i zobaczyć z wysoka nie tylko Kokocz, ale całą okolicę.
Wizyta na Kokoczu była także dobrą okazją do tego, aby podziwiać piękne widoki, które roztaczają się z tego miejsca, a także skorzystać ze zdrowotnych inhalacji przy tężni solankowej.